prawdziwych przyjaciół poznajemy w obłędzie

mój obłęd ma jasne włosy
i oczy o których można pisać wiersze przed snem i po śniadaniu
jest przyjacielem na dobre i na gorsze
na złe może niekoniecznie bo wtedy szaleje
staje się zbyt głośny wyuzdany udaje
świnkę morską świnię albo latarnię

nie czyta gazet bo wie najlepiej
czego nie można i w którym miejscu należy przekroczyć granicę
nagiąć naciągnąć poluzować styki schematy sutki

istnieje od zawsze i zawsze za długo patrzy
w moje oczy
jakby chciał przeczytać w nich o czym myślę i kiedy
czy o tobie czy o innej
miłości
dawno zapomnianej
zimnej

Komentarze