światło awaryjne

boli mnie "are" na zmianę śniegu. a raczej przybytek. śniegu.
i jeszcze raz śniegu.
mogła mi się wydawać ładna pogoda i że wyśniłam się sobie w bikini. a raczej bez.
biały - gdzieś tam wspomnieniem oplata kartkę papieru
także białą. 

carte blanche - rzec by się chciało. naprawdę.
to tylko ratunek sumienia. 

zjadam palce z nerwów za tobą a potem temperatura pieści guziki koszuli. w której śpię.
w temperaturze i w koszuli  oczywiście
przez pomyłkę.

robię rtg na wszelki wypadek
rysuję koło
i jeszcze jedno wyjście

___
światło awaryjne
wódkę
tatuaż.

Komentarze