walkowerem
Muszę coś zmienić/ przemienić, odpiąć i odstawić. Na przykład biustonosz albo długie włosy. Na różowy.
Chodzą za mną pastele w kółko. Udaję, że nie widzę ścian (albo że nie ogarniam). Oprogramowania nowej książki. I wkurwia mnie światło.
Powinno się mniej przeklinać, w miejscu, w którym zaczyna się serce. I moje dłonie.
Mam jeszcze sentyment. Do lewego łokcia, którym ogarniam stronę 117. I do nagości wiersza."Zanim cię stracę bez reszty".
___
Urodziłam się jesienią. Ubieram się na zimowo.
Ciągi dalsze następują od czwartku. Pójdziemy na wino (od dziś nie piję). Czytam Artura. Geniusz zatrzymuje moje oczy.
jak...
___
jakoś.
Różowe włosy na nową porę życia, roku, nocy... A przekleństwa najlepiej smakują z różowym winem i poziomkami zwłasza przed 4 rano.
OdpowiedzUsuń