linia pocałunku na policzkach

można mówić tak mimo że serce zaprzecza 
 można krzyczeć nie mimo że serce rozpaczliwie błaga o tak



Bo przecież tak najbardziej powinny liczyć się czyny. Gesty, za pomocą których można nadawać sens, zmieniać niebo, malować linię pocałunku na policzkach. Wierzyć. Słowa też mają moc. Jednak te brzydkie, wykrzyczane w złości, często stają się krajobrazem dla emocji albo śmietnikiem, na którym cierpi tęsknota i miłość. Można powiedzieć odwal się, spadaj, wara ode mnie sto pięćdziesiąt albo dwieście razy. Można się wkurwiać na wiele sposobów. Rwać ręce. Tak samo można rzucać pięknym kocham, tęsknie, myślę o tobie, robisz mi dobrze, takie jeb mi robisz, kochanie, że aż w drzwi uderzam z tego zapatrzenia. W Ciebie. 
I gówno to warte. Bo czyny nie pójdą w parze ze słowem. Bo słowo będzie odstawać. Od serca.


Pabianicka, Łódź

Komentarze