przepuszczalność wspomnień i ta cienka granica pomiędzy palcami (oczami). trochę lodu

ten który nigdy [odwiedziny słowem] 

głodnych oczu nie nakarmisz jutro nie istnieje 
strach schowany pod skorupą porasta plastikiem 
coraz cieńsza pamięć schodzi z porcelany 
obiecany płomień tężeje wraz z wiecznym...

chłodem ramion odchodzi drzwiami domkniętymi 
za tym który na mnie nie patrzył

~ Ana Mada 

Nad miastem kurz. Lato gorące, wspomnienia zimne. (Już zimne te kubki, porcelanowe laleczki, voodoo. Już zimne, zimowe laleczki, oparzenia, słoneczne odmrożenia ud). 

Trzymam pod koszulą trochę lodu. Trochę lodowatych ludzi.
Zanim się roztopią. Zanim znikną 
zupełnie. 




przepuszczalność wspomnień 
 i ta cienka granica pomiędzy palcami (oczami). 
trochę lodu

Sochaczew, 24.06.2019

Komentarze