zapach remontu

Pachnie remontem. Na szczycie wszystko zapisuje się inaczej. Z dachu obserwuję ludzi. Biegną z siatkami pełnymi zakupów. Z siecią, która w telefonach komórkowych wrzeszczy. Rzucają na siebie urok. Mija rok. Ten, tematem i jeszcze jedno lato. 
W powietrzu jesień się rozchyla. Mocno przywiera ramionami do kawy. Do mnie. Do Ciebie. Już dzisiaj. 
Wiem, jak smakują książki czytane jesienią do poduszki i blizny. 

___
Lubię ten czas. Dystans do czasu, którego już nie ma. Przyszłość pełną białej cegły i srebrny taras w słońcu. Dzisiaj.

Komentarze