plac zabaw
(...) i nigdy nie powstało tyle pięknych rzeczy jak po moim piątym wierszu.
~ chaos
Gdzieś tam z boku Czary mary. Jeszcze dosięga mnie "Milczenie placu zabaw"* (Ewy Olejarz). Z ciekawością przykładam myśli do WOJNY. Która to moja skrucha? Kolejno jeszcze otchłanie. Odlicz.
Szeptanie słowami, bez skóry, bo w kącie zostają oczy. SONG na zakończenie. Bezapelacyjnie otarłam się znowu o kłamstwo. Zamierzam jednak schować druty. I swoje dobre serce też. Niektóre wiersze powinno się czytać sto razy. Albo sto i więcej. Paruje kar(e)tka i choć nie wiem o co jej chodzi, krzyczę - nie szarp mnie.
Birdy - Heart Of Gold
* E. Olejarz, Milczenie placu zabaw, Sopot 2015
https://instagram.com/p/9BwDUgK5PG/?taken-by=kajakowalewska
https://instagram.com/p/9BwDUgK5PG/?taken-by=kajakowalewska
Komentarze
Prześlij komentarz