Wrocław nie miał dziś klimatu, a Prada tańczyła u diabła
to była smutna noc w hotelu dla akordeonisty
dlatego rozmawiamy o Łodzi
w McCafe
i sztorm
nadal walą się kolory mostów
kominy upadają w Finlandii
leżą krzyżem
widzę chemię w oczach
Ibuprom jest max
tak samo jak pepsi z wódką
i twoje usta
podobno diabeł ubiera się u Prady
a Prada rozbiera się na mojej szyi
tak szybko zrzuca wszystko
i mną pachnie
są chwile dla których warto być drżeniem wiatru
dlatego rozmawiamy o Łodzi
w McCafe
i sztorm
nadal walą się kolory mostów
kominy upadają w Finlandii
leżą krzyżem
widzę chemię w oczach
Ibuprom jest max
tak samo jak pepsi z wódką
i twoje usta
podobno diabeł ubiera się u Prady
a Prada rozbiera się na mojej szyi
tak szybko zrzuca wszystko
i mną pachnie
są chwile dla których warto być drżeniem wiatru
Mocny wiersz...
OdpowiedzUsuńMocny wiersz...
OdpowiedzUsuń