piękne są drzwi i schody

Dostałam ją od Doroty: "Dziewczynę w berecie". Przemawia. Dorota przemawia. Pięknie. Ustami "Dziewczyny w berecie". 

Jest mi dobrze i miękko. Ślady po wielkiej wojnie skurczyły się. Śniłam burzę. Była zjawiskowa. Piękno potrafi przerażać - już to kiedyś wypowiedziałam. Starannie i lekko przysuwam się do chmur. Ten sen nadal trwa, a ja zamykam okna. Czarne chmury zamykam. Na sobie mam tylko cienką koszulę. Myślałam, że to trąba powietrzna z jakiejś odległej telewizji. Że już kiedyś taką widziałam. A ona wchodzi w okna... coraz bliżej. W tamtym domu. U Ciebie... Coś się przyblokowało. Potem się budzę. Zakładam kalosze. 

dziewczyna w czarnym berecie 
z pożaru ratuje lody bakaliowe 

A ty mogłabyś być na przykład człowiekiem, ale jesteś małpą. O czym ja piszę? Już mnie wyobraźnia grzeje w palce. Albo to ta książka. Tak bardzo. 

Chodźmy dalej. Zabiorę cię na spacer do Gdyni. Może już wiesz, że morze... i jeszcze widok na trawę. Tyle tam trawy i brzeg. Zmyśliłam to wszystko kilka miesięcy temu. Jak M. miała pojawić się w Polsce. Zmyśliłam to sobie. 
Może będą tam światła każdej nocy letniej. I cienkie koszule na rękach. Zamykane rękawy. Guzik z pętelką. Może ktoś się zakocha z widokiem na Długie strome słupy i Moje nagie płótna

Wiesz co? Ważyłam się dzisiaj jakieś 17 razy. O siedemnaście razy za dużo. Znów świruję. 
Zaprawdę głodne to i niesprawiedliwe
Jeszcze jabłko. Poliż mnie. Krzyczy, woła. Wołają zaparowane okna. Dzisiaj było 6 na plusie, ale jakoś spóźnia się wiosna. Jechałam autem i prawie mnie jebnął z boku. Ludzie mają klapki na ustach, oczach. Chyba im się coś popieprzyło. 

Idę dalej. Czytam Piękno:

spakowana walizka 
z twoimi rzeczami
jest piękna

piękne są drzwi
i schody

ale najpiękniejsza

cisza 

Dorota Karin, Dziewczyna w berecie 

Komentarze