Pomajaczone

Fragment najnowszej powieści Pomajaczone: 

Sonia gapi się na mnie. Uciekam wzrokiem w nagie i drżące ciało kobiety, która kuli się w kącie. Ściana jest chłodna jak ta zmarznięta dziewczyna - Lala. Lalka, laleczka z białymi jak śnieg włosami. Za chwilę zostanie wyrzucona pod pociąg. Staję nieruchomo. Nie mogę otworzyć ust, jakby ktoś zasunął mi usta na suwak i mocno zaciskał. Ja - Maya - delikatna jak piórko białe, piękna modelka, modelinka, kwiat wiśni, rwę się na strzępy, kiedy patrzę na ten ból. Sonia - ordynarna dziwka z ustami utopionymi w różu. Próbuje wbić swoje szpony w moje usta.

 - Popatrz na mnie! - drze się jak rosyjskie prześcieradło. - No wstawaj, kurwa, zbieraj te gały z podłogi, weź szminkę, róż, narysuj sobie serce na dupie.
 - To boli - płaczę. Każde jej słowo boli jak sztylet.

 ***
 - Pomóż mi. 
 - Gdzie jesteś?
 - Nie wiem.

Komentarze

  1. Tak bardzo pomajaczone. Pokręcone jak śruba, jak huragan od ziemi do nieba. Jak sukienka zaplątana w gałęzie drzew. Boleśnie, bo leśnie, a czasem bez lasu. Nie mogę doczekać się całości ;) ❤ (nie wiem, czy wyświetli to poprawnie, więc tak na zaś piszę - jakby co to na końcu jest serduszko. Jeśli się nie wyświetla, to wrzucam je tak: <3)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, a jednak wyświetliło :).

      Usuń
    2. będzie całość.
      mocno zmajaczona różem też
      :)

      PS
      wyświetliło :)

      Usuń

Prześlij komentarz