farby plakatowe

Jeszcze nie wiem, co założę. Na piątkowe Pabianice przydałby się jakiś miszmasz. Najpierw kreda. W kolejnym wydaniu / miejscu kilka śladów. Może być na sportowo (?). Następnie wieczór poetycki Kacpra i Wiersze na żółtym papierze. Prowadzi Marek. W koszuli (?).
Sobota. Brzegiem wódki i wierszem dotknięta. Więc sprawdzi się awangarda, ewentualnie gothic wymieszany z krawatem, drugi kolczyk w uchu, sznurówka natchnienia, mocna kredka. No name.
__ 
A tak oficjalnie to plakat. Dla wszystkich dotkniętych poezją i czułym szeptem duszy:


Komentarze

Prześlij komentarz