(nie)spokojna.
Noc (nie)spokojna. Ja kocham te niepokoje. Idealne dotykanie krawędzi nieba i deszczu porankiem. Wracałam autem środkiem gwiazd jeszcze ciepłych od nocy. Niech się spełnią. Tobie. Te najpiękniejsze.
Piękny może być ból (liryczny). Ale nie będzie trwał wiecznie i nie będzie wiecznie rozrywał na strzępy Twojego serca. Wierzę w to, że ucichnie.
Komentarze
Prześlij komentarz