koleiny powietrza

Na różnych peronach świata różni ludzie zdzierają swoje buty. Zakładają potem odciski pod serca (albo maski) i próbują popłynąć w świat. Być może jakąś łodzią, łódką, łódeczką. Pociągiem. Seksualnym. Albo białymi żaglami. 
Na różnych piętrach tego świata mieszkają różni ludzie. Cerują swoje podarte swetry, wbijają igły w swoje i nie tylko w swoje ciała, kochają, całują albo obrabiają dupę. 
Świat jest jak jedna wielka mieszanka. Wybuchowa. Awaria czasem. Grypa. Potrafi przyłożyć. Ręką najlepszego przyjaciela, językiem namiętnego kochanka/kochanki, słowem w twarz. 
Świat jest jak brudna ścierka. Jak kolorowa guma. Jak tramwaj (przechodni), paleta marzeń, psychiczna koleina. There is always hope
Na pewno każdy z Was spotkał się ze zjawiskiem tak zwanej RANY, tak zwanego ZAWODU. A bycie nauczycielem i mistrzem odchodzi w depozyt (?) Przyjaciel może okazać się wrogiem, wróg może podać rękę, chimera może zmienić kolor, postać rzeczy, czas. 
Jedno jest ważne (i pewne - pamiętajcie o tym). Trzeba odróżniać. Dobro od zła. Prawdę od kłamstwa. Złudzenia od rzeczywistości. Miłość od atrapy. Syf od porządku. Pocałunek od przelizania. Deszcz od plucia. Twarz od mordy.

Komentarze